piątek, 15 czerwca 2012

Energetyczny Eksperyment

Przyznam się, że od dawna nosiłem się z pomysłem aby coś takiego zorganizować. Niestety, jak to bywa z przenoszonymi pomysłami, ktoś w końcu też na nie wpada. Trudno aby wśród kilku miliardów ludzi nie znalazła się jednostka, która pomyśli to samo.

I tak się właśnie stało. Na fanpage'u osoby kryjącej się pod pseudonimem AdBuster ( https://www.facebook.com/AdBuster ), znalazłem przykład wyżej opisanej sytuacji. Przejrzałem wszystkie produkcje tego autora i jestem pod wielkim wrażeniem. Facet naprawdę wie co robi i co więcej robi to naprawdę mega dobrze. Wielki szacun dla niego za to co stworzył oraz rozwija. Z racji naszej tematyki zainteresował nas jeden film, który przedstawia, na pozór, dość prosty eksperyment. Przypadkowo spotkani ludzie mieli spróbować oraz ocenić smak energetyka. "Testerzy" nie wiedzieli o jednym szczególe, puszka zawierała energetyk innej marki wedle poniższego klucza:

1. Miejsce: N-Gine w puszce po: Blow
2. Miejsce: Burn w puszce po: Hools
3. Miejsce: Be Power w puszce po: RedBull
4. Miejsce: Hools w puszce po: Burn
5. Miejsce: EnerGo w puszce po: Tiger
6. Miejsce: Blow w puszce po: N-Gine
7. Miejsce: 12 Round w puszce po: Black
8. Miejsce: Tiger w puszce po: EnerGo
9. Miejsce: Red Bull w puszce po: Be Power
10. Miejsce: Black w puszce po: 12 Round

Wynik jest prosty ... niestety smakiem i gustem zbadanych konsumentów kieruje nie smak, skład itp ale .... MARKA.

Zapraszam do obejrzenia relacji z eksperymentu oraz do odwiedzenia fanpage'a autora:

poniedziałek, 14 maja 2012

Energy Drinks in Drinks Vol. 2 - Red Dragon & Dance Machine

Właścicielem zdjęć opisów drinków jest serwis 
 http://drinkiprzepisy.pl
Ostatnio sporo maili dostałem w sprawie rozpoczętego i troszkę zaniedbanego przeze mnie cyklu artykułów. Chodzi oczywiście o drinki z energetykami. Znalazłem kolejne dwa przepisy ( http://drinkiprzepisy.pl ), które przetestowałem i powiem, że są godne polecenia. A więc, Panie i Panowie, z wielką przyjemnością prezentuję Wam:
"Red Bizon" oraz "Dance Machine".
.

Drink Red Bizon
Składniki:

- Żubrówka (50 ml)
- grenadyna (20 ml)
- Red Bull

- cytryna
- lód

Do shakera z lodem wlewamy żubrówkę, grenadynę oraz sok z 1/4 cytryny. Energicznie mieszamy i przelewamy do szklanki z lodem. Całość dopełniamy Red Bull'em i dekorujemy plasterkiem cytryny.


Drink Dance Machine
Składniki:

- tequila (80 ml)
- woda gazowana
- napój energetyczny
- lód

Do szklanki z lodem wlewamy tequilę. Następnie całość dopełniamy wodą gazowaną oraz napojem energetycznym w równych proporcjach. Można udekorować plasterkiem limonki.

Smacznego :)

czwartek, 10 maja 2012

UMMBA! Energy Drink


Ta recenzja będzie naprawdę krótka. Tu bardzo nie ma co opisywać. UMMBA od konkurencji odróżnia się tylko ciekawym "disajnem" puszki. Poza sympatycznym, imprezowym ludzikiem to czysta klasyka. Czyli smak zapach i kolor to przykład czystej klasyki gatunku. Nic dodać nic ująć - ot zwykły zapychacz rynku z ładną puszką.Producentem tego napoju jest firma SWAROG GROUP Sp. z o. o. Z tego co widziałem na stronie (www.ummba.pl) firma Unlimited poszukuje dystrybutorów w Polscę.
Ogólnie: 3/10
Upolowany w INTERMACHE
Cena:: 1,99 pln.
 

niedziela, 6 maja 2012

CHILLO Energy Drink! ... Cannabis Energy Drink???!!?

Majówka zaowocowała nową perełką do przetestowania. Znalazłem ją na stacji benzynowej, w połowie drogi do Warszawy, wracając z naszego pięknego morza. Przejdźmy do testu:


Zacznę od składu. Zawiera standardowy zestaw witamin, kofeinę oraz tak, jak "Lamborghini Energy Drink" inozytol (pot. Wit. B5 - Obniża M.in ciśnienie tętnicze powstałe np. wskutek stresu).

Smak i zapach bliżej nieokreślony. Trochę taki oranżadowo-cytrusowo-nijaki. Na pewno nie ma nic wspólnego z bijącym z puszki po oczach liściem konopi. Po wypiciu nastąpiły kolejne rozczarowania: ani działanie energetyzujące (wnioskując z nazwy "energy drink") ... ani poprawiające humor (wnioskując po liściu marihuany). W sumie nie spodziewałem się uderzenia jak po spaleniu jointa, ale co nie co chociaż mogłoby klepnąć. Czego jednak można się spodziewać gdy producentem jest kraj o tak zaostrzonej polityce narkotykowej - w gruncie rzeczy gdyby CHILLO pochodziło z Czech czy Holandii mogłoby nas sympatycznie zaskoczyć ... :P
Wedle naszej oceny napój można ustawić raczej na półce z gadżetami niż energy drinkami. Marketingowo ciekawe rozwiązanie, ale szkoda, że na marketingu tylko pozostało.

 
 
Ocena: 4/10
Upolowany w na stacji Orlen
Cena:: 6,00 pln
 Skład:
Wartość energetyczna:     204 kJ / 44,1 kcal (100 ml)
Węglowodany     11,2 g
Kofeina :     32 mg /100ml
Tauryna :     400 mg /100ml
Niacyna :     8 mg /100ml
Witamina B6 : 2 mg
Witamina B12 :     2 ug/100ml
Kw.Pantotenowy:     2 mg/100ml

wtorek, 24 kwietnia 2012

Ciekawa ale lekko niesmaczna wpadka producenta "T-water".

Właścicielem grafiki jest 
blog bolanda.pl
Portal DESER.Pl na blogu bolanda.pl znalazł ciekawego newsa. Jeden z naszych energetycznych producentów nazywając swój nowy produkt popełnił małą gafe. Mowa oczywiście o firmie Maspex Wadowice.

"...Słowo ''t-water'', gdy się opuści myślnik, ma w języku angielskim utrwalone znaczenie. Cytując za słownikiem slangu miejskiego Urbandictionary.com, ''twater'' to:
Wydzielina wydobywający się z kobiecej waginy w czasie, gdy jest seksualnie pobudzona..."

Wedle producenta:
"...Źródłową inspiracją dla umieszczenia przed ''water'' litery ''t'' była więc zapewne nazwa marki producenta..."

Ciekawe czy Maspox odniesie się do tej informacji :)


Źródło informacji: 
bolanda.pl
Deser.pl

wtorek, 17 kwietnia 2012

Lamborghini Energy Drink

Nie sądziłem, że energetyka tak znanej międzynarodowej marki, jak CONINO LAMBORGHINI, znajdę akurat na stacji benzynowej BP. Dla tego energetyka spodziewałem się bardziej prestiżowego miejsca. Poczułem się tak, jakbym na giełdzie samochodowej w Słomczynie obok poloneza, mazdy 323 oraz forda mondeo, znalazł nowiutkie Gallargo lub Murcielago...

Przechodząc do testu - smakuje, pachnie i wygląda jak najbardziej klasycznie. Zawiera standardowy zestaw 3 witamin, naturalną kofeinę oraz inozytol (potocznie nazwany Wit. B5 - Obniża M.in ciśnienie tętnicze powstałe np. wskutek stresu). Działa całkiem dobrze.

Podsumowując mogę powiedzieć, że ten energetyk jest hmm poprawny, ale brak mu polotu oraz fantazji, które możemy znaleźć w innych produktach ze stajni CONINO LAMBORGHINI.

Plus
Poprawny smak zapach i kolor

Dodatek Inozytolu
Minusy 
Zawiodłem się na tej marce
Ogólnie: 5,6/10
Upolowany w BP
Cena:: 5,00 pln .. za dwie sztuki

 Skład:
Wartość energetyczna:     180 kJ / 43 kcal (100 ml)
Węglowodany     10,1 g
Sód :     0,04 g
Kofeina :     32 mg /100ml
Tauryna :     400 mg /100ml
Niacyna :     8 mg /100ml
Witamina B6 : 1,4 mg
Witamina B12 :     0,5 ug/100ml
Kw.Pantotenowy:     2 mg/100ml

czwartek, 12 kwietnia 2012

Red Bull vel. Krating Daeng ... Prawdziwa historia

  Niedawno świat obiegła niemiła informacja. Mianowicie 17 marca 2012 roku w Bangkoku w wieku 90 lat zmarł Chaleo Yoovidhya, jeden z właścicieli Redbulla oraz twórca receptury tego napoju. Tym krótkim tekstem chcieliśmy przybliżyć wam choć odrobinę historię tej legendarnej marki.

Założyciel Red Bulla, Dietrich Mateschitz studiował na Uniwersytecie
 Wiedeńskim 10 lat. Po ukończeniu studiów szybko awansował na stanowisko dyrektora marketingu w firmie Blendax (niemieckiego producenta pasty do zębów). Podczas jednej ze służbowych wypraw do Tajlandii spróbował napoju energetycznego Krating Daeng (Czerwony bizon). Napój ten był produkowany od lat siedemdziesiątych przez firmę TC Pharmaceutical, założoną w 1962 roku przez Chaleo Yoovidhya, który był również ojcem jego receptury. Mateschitz postanowił ściągnąć napój do Europy, jednak zmienił nazwę z "Czerwonego bizona" na "Czerwony byk" (byk to znak zodiaku Mateschitza).
W 1984 roku Dietrich Mateschitz założył wraz z Yoovidhya w Austrii firmę Red Bull GmbH. Obaj włożyli po 500 000 dolarów na rozruch firmy, a udziały podzielili na trzy części: 49% udziałów w firmie ma Dietrich Mateschitz, tyle samo ma Chaleo Yoovidhya, a 2% ma syn Chaleo Chalerm. Red Bull został wprowadzony do sprzedaży w Austrii w 1987 roku i miał skład zbliżony do Krating Daeng. Wygląd puszki, nie zmienionej do dziś, zaprojektował brytyjski grafik Tom Baum.
Badania, jakie zlecił Mateschitz przed wprowadzeniem na rynek, wykazały, że: "Ten produkt to katastrofa, ludzie nie zaakceptują jego smaku, logo ani nazwy". Początkowo Red Bull nie został dobrze przyjęty; pojawiały się plotki na temat pochodzenia składników Red Bulla oraz protesty rodziców przeciwko tego typu napojowi. Jednak dzięki kampanii reklamowej, już w 1988 roku firma sprzedała ponad milion puszek napoju. Red Bull pojawił się poza granicami Austrii w roku 1992 roku na Węgrzech i w Słowenii, w 1994 r. rozpoczęto sprzedaż w Niemczech, w roku 1995 w Polsce, a w roku 1997 w Stanach Zjednoczonych. Dziś Red Bull sprzedawany jest w ponad 100 krajach na całym świecie.

Red Bull był lub ciągle jest zabroniony w sprzedaży w Danii, Norwegii, Urugwaju oraz Islandii z
powodu wysokiej zawartości tauryny i kofeiny - w krajach tych sprzedaż została ograniczona do aptek. Na dzień dzisiejszy niektóre z tych krajów wycofały wspomniane zakazy. Jednak Szwedzka Narodowa Administracja Żywności ostrzega, że nie powinno się mieszać tego napoju z alkoholem oraz pić go po ciężkim wysiłku fizycznym.
Tyle o tym napoju mówi Wikipedia
Na stronie Red Bulla możemy znaleźć informację, że od 1987 roku wypito około 30 miliardów puszek Red Bulla; ponad 4,2 miliarda w samym 2010 roku. Dodatkowo nie wiem czemu, ale we wszystkich oficjalnych materiałach pomijany jest Chaleo Yoovidhya. Cała chwała przypisana jest jego wspólnikowi Dietrichowi Mateschitz, który w zetknąwszy się z tego rodzaju napojami (nota bene cieszącymi się już dużą popularnością na Dalekim Wschodzie), siedząc przy barze w hotelu Mandarin w Hongkongu, wpadł na pomysł wprowadzenia tych napojów na rynki innych kontynentów. W 1984 roku Mateschitz założył firmę Red Bull, opracował recepturę produktu i jego wyjątkową strategię marketingową; w 1987 roku Red Bull Energy Drink pojawił się na rynku austriackim ... Od tego momentu obie historie biegną już jednym torem.... 

Źródła informacji: 
Wikipedia
Redbull.pl

wtorek, 10 kwietnia 2012

AFRI POWER - Red

Podczas kupowania składników do sushi, w sklepie Kuchnie Świata, natrafiłem na puszkę tego napoju. Afri Power jest niemieckim energetykiem ( http://www.afri.de/press ) , importowanym przez nie dużą firmę z Grodziska Mazowieckiego. Kupiłem mimo niezachęcającej ceny, bo aż 4.90 zł za puszkę. Na etykiecie czytam, że w składzie poza "mieszanką witaminową", możemy spotkać koncentrat z marchwi i dzikiego szafranu. Brzmi dość ciekawie zwłaszcza, że szafran to nie tylko jedna z najdroższych przypraw ale i afrodyzjak. Więc szafran przyciąga ale .... marchewka??!??! Poza ty oczywiście "podwyższona zawartość kofeiny", czyli tak jak wszędzie 32 mg / 100 ml. Dużym zaskoczeniem jest smak - piłem różne energetyki które miały smakować jak cola, a w rzeczywistości z colą miały wspólny tylko kolor. Afri Power naprawdę smakuje jak cola .. a dokładnie prawie identycznie jak nasza ojczysta, HoopCola.

Jako zagadkę, której nie udało mi się rozszyfrować jest jeden napis na puszce "132% afri". Może Wy macie jakieś pomysły????? :)


Plus
Przedewszyskim  smak
Minusy 
Za wysoka cena
Ogólnie: 6,5/10 
Upolowany w Sklepie KUCHNIE ŚWIATA - CH Arkadia
Cena:: 4,90 pln.
 

środa, 4 kwietnia 2012

GRANAT Energy Drink - Pomegranate Vel. Pink Granat

Dziś, jako pierwszego wśród testowanych, bierzemy energetyka w plastiku. Początkowo podchodziliśmy z dystansem do energetykach w takim opakowaniu, ale przykład Granat Energy Drink (http://granatenergydrink.com) pokazuje że niepotrzebnie. Producentem napoju jest angielska firma Naviron International (http://navironpoland.pl) mająca swoje warszawskie przedstawicielstwo. Produkt występuje w trzech smakach cherry-cool, tutti-frutti oraz teraz testowany pomegranate.

Różowy Granat Energy Drink, wedle producenta, smakuje jak owoc granatu. Wedle naszego podniebia smak i zapach bardziej oscyluje w klimacie między cukierkowo - landrynkowym a pewny antybiotykiem z dzieciństwa (którego nazwy nie pamiętam). Poza smakiem napój jeszcze ciekawiej wygląda - butelka w kształcie grantu nadaje charakteru temu produktowi a jego różowy kolor współgra z oryginalnością opakowania. Co do składu tutaj mamy małe skoczenie ponieważ znaleźliśmy coś więcej niż standardowe witaminy B2, B6 i B12 mowa o witaminie B3, B5,  B1, B9, H oraz E.  Minusem jest niestety cena ponieważ 4.40 pln to jednak trochę za dużo. Jednak do przetestowania polecamy. 

Reasumując wszystkie zadziwiające cechy Granat Energy Drink dają istnie wybuchową mieszankę którą powinniście przetestować :)
 
Plus
Ciekawy smak
Pomysłowe opakowanie
Minusy 
Troszkę za słodki w smaku. 
Za wysoka cena
Ogólnie: 5,5/10
Upolowany w INTERMACHE
Cena:: 4,40 pln.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

MY WAY Energy Drink

Idąc za modą, wśród firm Ruch też postanowił stworzyć własną markę energetyka. Jako producenta Ruch wybrał "Krynica Vitamin S.A." ( http://www.global-can.pl ), firmę która w swoim portfolio ma wiele znanych tytułów. "MY WAY energy drink", bo o nim tu mowa, ma ładnie zaprojektowaną puszkę oraz dobrą cenę. Na tym możemy zakończyć plusy. Kolor, smak i zapach idzie w stronę klasyki gatunku z małą różnicą - napój jest bardzo słodki, a po jego wypiciu na podniebieniu długo pozostaje niemiły posmak.
Podsumowując .. kolejny klasyczny energetyk ... bez fantazji i rewelacji



Plus
Odpowiednia cena
Minusy
Za słodki w smaku.
Nic zaskakującego, czysta klasyka.
Ogólnie: 4/10

Upolowany w kiosku RUCHu
Cena:: 1,99 pln.
 Skład:
Wartość energetyczna:     200 kJ / 47 kcal (100 ml)
Węglowodany     10,8 g
Sód :     0,07 g
Kofeina :     32 mg /100ml
Tauryna :     400 mg /100ml
Niacyna :     7 mg /100ml
Witamina B6 : 1,4 mg
Witamina B12 :     0,5 ug/100ml
Kw.Pantotenowy:     2 mg/100ml

wtorek, 27 marca 2012

Ronin Energy Drink - Eko-Vit

Ronin swoją szatą graficzną nawiązuje do energii płynącej wprost z samurajskiej katany. Powiedzmy że wspomniana katana jest słabo naostrzona ponieważ energetyk nie wyróżnia się ani smakiem, ani kolorem, ale też nie ma się do czego przyczepić. 
Cenowo (1,39zł) przebija nawet specyfiki z biedronki lub innych dyskontów ...
Podsumowując równowaga pomiedzy 

jakością i ceną zachowana :)

Składniki Aktywne: Kofeina, Tauryna
Ocena Smaku: 7.8
Ocena Działania: 8.5
Podsumowanie: 8.4

Strona producenta: http://roninenergy.com
Upolowany w sklepie ABC Market
Cena:: 1,39 pln.




 Skład:
Wartość energetyczna:     198 kJ / 47 kcal (100 ml)
Białko :     0,35 g
Węglowodany     10,8 g
Tłuszcz :     0 g
Sód :     0,1 g
Kofeina :     32 mg /100ml
Tauryna :     400 mg /100ml
Niacyna :     8 mg /100ml
Witamina B2 : 0,53 mg 
Witamina B6 : 1,4 mg
Witamina B12 :     0,5 ug/100ml
Kw.Pantotenowy:     2 mg/100ml

środa, 7 marca 2012

VIAGUARA Energy Drink


Viaguara jest kolejnym przedstawicielem nowego gatunku energetyków. Tzn energetyków niezawierających tauryny. Substytutem tauryny ma być brazylijska guarana. Dodatkowo jak pisze producent prócz witamin (B6 i B12), kwasu foliowego, skład został uzupełniony o "(...) aromat korzenia żeń-szenia, pomagający w oczyszczaniu dróg oddechowych.(...)". 

Przejdźmy do testu.
Kolor możemy porównać do bladego bursztynu. Jednak tym razem ciężko określić mi smak. Idealnie robi to producent "magiczny napój o smaku gorzko-kwaśnym" Chociaż nazwanie tego produktu magiczny to lekkie nadużycie tego wyrazu, ale muszę przyznać że Viaguara smakuje dość dobrze. Co do pobudzenia nie mam zastrzeżeń jest zadowalające.

Poza tym, na stronie producent uspokaja nas zapewnieniem, że receptura tego napoju "(...) pozbawiona jest wszystkiego co może Ci zaszkodzić (...)"

W ramach ciekawostki mogę dodać, że Firma Viaguara może poszczycić się jeszcze jednym produktem. W swojej stajni trzyma też 40% alkohol o tej samej nazwie. Jego skład jest równie niecodzienny jak i energetyka ponieważ jest to wódka z guaraną. Smak jest kwestią sporną ... mi osobiście nie przypadł go gustu, ale nie od dziś wiadomo, że mocne alkohole raczej rzadko pije się tylko dla smaku ;)

Ogólna nasza ocena to 6/10

Upolowany w sklepie osiedlowym..
Cena:: 2,59 pln.
 
Skład uzupełnimy wieczorem niestety umkną w ferworze walki :) 

czwartek, 1 marca 2012

SPOKO Energy Drink - Eskulap Sp Z o o

W końcu trafiliśmy na coś nowego. Na energetyka którego nie można porównać do żadnego innego na rynku. Brzmi ciekawie, na tyle ciekawie że pokusiłem się o test.

Jak czytam na stronie producenta ( http://www.spoko-drink.pl/ ) "SPOKO DRINK ENERGETYK to napój pobudzający, który swoją moc posiada z naturalnej kofeiny, guarany, żeń-szenia oraz yerba-mate.". Tak tak moi drodzy .... ten napój nie zawiera tauryny zaś mieszankę guarany, żeń-szenia oraz yerba-mate z piorunująco dużą dawką kofeiny ( 106,6 mg w 100ml napoju)

Po pierwszym łyku uderza nas dość ciekawie skomponowany smak będący połączeniem czarnej porzeczki z jabłkiem...tzn zdominowanego smakiem porzeczki jabłka. Działanie dość dobre, chociaż spodziewałem się mocniejszego. Zapach miły nie drażniący. Kolor jak możecie zobaczyć na zdjęciu jasno rubinowy.

Ogółem mogę polecić Wam do przetestowania.

Producentem tego napoju jest firma Firma Eskulap G. Czarnecki która "dzięki doświadczeniu zdobytym przez 5 lat w branży farmaceutycznej rozwinęliśmy działalność o stworzenie napojów SPOKO.". Na stronie nie rozumiem jednego wpisu:
"Natura była w 2009 r. dla naszej firmy inspiracją przy tworzeniu linii kosmetyków naturalnych Tso-Moriri."
Co mają kosmetyki do napojów energetycznych ... ? Ale cóż my też lubimy się chwalić :)

 Upolowany w sklepie Mini Europa.
Cena:: 3,99 pln.

 Skład:
Wartość energetyczna:     49,5 kcal (100 ml)
Białko :     0 g
Węglowodany     12 g
Tłuszcz :     0 g
Sód :     0,2 g
Kofeina :     106,6 mg /100ml
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...